Tężnia rośnie w oczach. Tym razem pod ścisłą, całodobową ochroną

Nad Zalew Nowohucki dotarła tarnina prosto z Bieszczad, którą zostanie wypełniona budowana właśnie konstrukcją tężni. Obiekt jest chroniony i monitorowany 24h. Budowa została dodatkowo ubezpieczona, żeby do uruchomienia tężni nie zdarzyło się nic złego.

Według zapewnień Zarządu Zielenie Miejskiej tężnia ma być gotowa na wiosnę.

 

Historia powstawania pierwszej tężni solankowej nad Zalewem Nowohuckim przypomina scenariusz filmu sensacyjnego. Jej budowa rozpoczęła się w październiku 2017 r. Pół roku później, tuż przed oddaniem jej do użytku ktoś podpalił drewniana konstrukcję. Tężnia spłonęła doszczętnie. Do dziś nie wiadomo, kto stał za podpaleniem.



Godzinny spacer przy tężni solankowej to dawka jodu, która odpowiada trzem dniom spędzonym nad morzem. Tak wzbogacone powietrze jest szczególnie wskazane dla osób w czasie rekonwalescencji po ostrej chorobie, dla palaczy, osób pracujących w znacznym zapyleniu i wysokiej temperaturze oraz pracujących głosem.

 

Fot: ZZM




Polecane Video

Komentarze

Nie dodano jeszcze komentarzy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Najnowsze Wiadomości

Najczęściej czytane