Radni chcą nowych parków w Nowej Hucie. Na razie są mało skuteczni

Mieszkańcy Krakowa coraz częściej domagają się ochrony terenów zielonych przed zabudową. Takie unikatowe obszary, którym grożą zapędy inwestorów, są także w Nowej Hucie. W ostatnim czasie aktywiści i radni miejscy podjęli próbę zapewnienia szczególnej ochrony terenom dawnego lotniska Rakowice oraz niezabudowanym gruntom między ulicami Centralną i Tomickiego.

Będzie Lotniczy Park Kulturowy

Na ostatniej sesji Rady Miasta Krakowa została przyjęta uchwała określająca kierunki działań prezydenta zmierzających do ochrony układu urbanistycznego dawnego lotniska Rakowice-Czyżyny. O podjęcie takiej uchwały wnioskowała dzielnica XIV Czyżyny. Radni zaapelowali o rozszerzenia ochrony konserwatorskiej dawnego lotniska, zarezerwowanie pieniędzy na wykup gruntów pod tereny zielone i zmiany przebiegu drogi dojazdowej do planowanego Małopolskiego Centrum Nauki Cogiteon.

Głównym powodem zainicjowania uchwały kierunkowej dla prezydenta był właśnie przebieg tej drogi. Początkowo dojazd do Małopolskiego Centrum Nauki planowany był od strony ul. Bora Komorowskiego, ale zdecydowano, że zostanie poprowadzony od ul. Stelli Sawickiego, koło osiedla akademickiego Politechniki Krakowskiej i obszar do tej pory niezabudowany.

Według radnego dzielnicy XIV Jakuba Łoginowa możliwa jest jeszcze zmiana decyzji w tej sprawie i wykonanie dojazdu do nowej placówki od strony Bora Komorowskiego. Pod petycją w tej sprawie podpisało się już 4,1 tys. osób i nie wolno lekceważyć ich głosu. Ale jak twierdzi z kolei radny miejski Wojciech Krzysztonek, dojazd od strony Bora Komorowskiego wykluczyły analizy ruchu, a do tego wybudowaniem drogi przez tereny Politechniki Krakowskiej zainteresowana jest sama uczelnia. Jeszcze w marcu mają być prowadzone konsultacje w sprawie ustalenia ostatecznego przebiegu nowej ulicy.

Pełna zgoda radnych i władz miast dotyczy stworzenia w tym miejscu Lotniczego Parku Kulturowego. Dzięki specjalnym regulacjom tereny wokół dawnego pasa startowego, które nie zostały jeszcze zabudowane, będzie można chronić przed zapędami inwestorów. Jak na razie niewiele zrobiono, by taki parku kulturowy stworzyć, choć pierwsze pomysły pojawiły się już 11 lat temu.

Najskuteczniejszą ochroną będzie jednak pozyskanie tych terenów przez miasto. – Oczywiście mówimy tu o ogromnym obszarze, więc wykup całości wiązałby się z ogromnymi kosztami, ale na razie na ten teren, na wykupy przeznaczone jest zero złotych, a między zero a kilkadziesiąt milionów jest też jakiś wariant pośredni, który, o którym można dyskutować. Być może warto zastanowić się czy w ramach środków na zieleń, które są do dyspozycji już w tym roku można by było dokonać pewnych przesunięć, może przesunąć w czasie rewitalizację niektórych parków i dokonać tutaj jakiegoś wygospodarowania środków na wykup – apelował podczas ostatniej sesji Rady Miasta Jakub Łoginow.

A co z Parkiem Centralnym?

Dwa miesiące temu rada Miasta przyjęła projekt uchwały kierunkowej w sprawie utworzenia parku miejskiego pod nazwą „Park Centralny”. Projekt dotyczy obszaru od ul. Centralnej do ul. Piotra Tomickiego i dalej w kierunku Łąk Nowohuckich. Jak podkreśla radny Łukasz Sęk, inicjator uchwały, konieczne jest zabezpieczenie terenu zielonego dla obecnych i przyszłych mieszkańców tych okolic, tak żeby mieli oni miejsce do wypoczynku, rekreacji i uprawiania sportu.

Okazuje się jednak, że uchwały już nie ma, bo w połowie lutego unieważnił ją wojewoda małopolski Piotr Ćwik. Wprawdzie radni na ostatniej sesji zdecydowali, że zaskarżą decyzję wojewody do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, ale na rozstrzygnięcie sporu trzeba będzie poczekać kilka miesięcy. Radny Sęk zapowiada przygotowanie rezolucji do prezydenta,w której znajda się te same postulaty co w uchylonej uchwale, ale też twierdzi, że niezależnie od tego Zarząd Zieleni Miejskiej może prowadzić wszystkie prace, które zostały wcześniej zaplanowane. – Cel mamy jasno wyznaczony. Nie uda się go zrealizować w miesiąc czy w rok, ale krok po kroku będziemy podejmować wszystkie działania konieczne, aby go osiągnąć – zapewnia radny Sęk.

Jest też zła wiadomość – taki sam los jak uchwałę w sprawie Parku Centralnego może spotkać uchwałę o ochronie dawnego pasa startowego lotniska Rakowice-Czyżyny.

fot. Cogiteon