Restauratorzy z Nowej Huty maja dość. Otwierają restauracje pomimo zakazów

Na facebookowym profilu restauracji pojawił się wpis:
Wszyscy tęsknimy za normalnością i lanym piwkiem.
Przez cały ten okres trwania pandemii dostaliśmy od rządzących zaledwie 5000 zł wsparcia, kwota ta nie pokrywa nawet jednego etatu, nie mówiąc już o zobowiązaniach i kosztach stałych. Uważamy, że to żart z Nas i naszej ekipy, a nie wsparcie dla przedsiębiorców które tak dumnie jest ogłaszane w mediach.
W tym momencie brnąc w paszczę lwa nie mamy już nic do stracenia, musimy walczyć. Jeśli nie, stracimy nasz ukochany lokal i prace. Staraliśmy się przez ten cały czas utrzymać Naszą ekipę jak i całą restaurację, lecz już nas nie stać, aby dokładać tydzień w tydzień oszczędności naszego życia – co mieliśmy już daliśmy, dłużej nie wytrzymamy. Z każdej strony mamy zobowiązania które narastają.
Komentarze
Popieram 👍 oby udało się jakoś pociągnąć i stanąć na nogi♥️
Wcale się nie dziwię. Krew mnie zalała czytając w sobotę w mediach o tym, że Rozenek z rodziną wyjechała NA WCZASY DO MEKSYKU, co grozi zwleczeniem do Polski różnych chorób, bo ma wracać za miesiąc i to z przesiadką w Niemczech. Za to my nie dość, że mamy siedzieć w Polsce, to jeszcze w swoim gronie mamy tyle rzeczy utrudnione. Nie chodzi o żadna zazdrość, ale albo wszyscy siedzimy na tyłku znosząc to wszystko albo wszyscy się relaksujemy na nartach i w restauracji. Nie po to cały czas wielu ludzi uważa, żeby nam celebryci w czasie epidemii zwozili różne wirusy na sobie z odległych stron świata. Kwarantanny nic nie dają, bo po drodze są w różnych miejscach i wg wirusologów, na sobie się wszystko ma. Skoro mam nic nie wolno, to niech tamci siedzą teraz w tym Meksyku do końca pandemii. Bo są też inne choroby, które można z dalekich podróży zwlec, które mogą się za jakiś czas wylęgnąć, ciągle coś nowego jest odkrywane, jak ten covid rok temu wg lekarzy, a przychodnie cały czas nie działają normalnie. Po co my się w tym kraju mamy w czymkolwiek ograniczać, jeśli jednocześnie wypuszcza się całe rodziny w daleki świat??? Gdyby moja rodzina pojechała sobie teraz na wakacje albo pół Polski miałoby teraz ochotę, to można? Nie wydaje mi się. Wielu ludzi też miało u męża covid, a więc w domu i jakoś ani do restauracji na obiad, ani na narty wybrać się nie mogą!
Dodaj komentarz