Wystawa dyplomowa Justyny Balawender „Korzenie” już otwarta
Pasją Justyny jest średnioformatowa fotografia analogowa. Tworzy prace w technice cyjanotypii, brązu van dyke oraz mokrego kolodionu. Na wernisażu autorce oprócz przyjaciół towarzyszyli rodzice, którzy stali się inspiracją i motywem przewodnim fotografii.
„Mam starą duszę. Idealizuję czasy dzieciństwa, z nostalgią słucham starych przebojów i oglądam czarno-białe filmy. Fotografia dla mnie jest nie tylko obrazem. Ważny jest dotyk faktury papieru fotograficznego, nastrój półmroku ciemni fotograficznej. Tato jako pierwszy pokazał mi magię tego miejsca. Pod jego okiem powstawały moje pionierskie fotografie analogowe. Skupienie, którego wymaga materiał światłoczuły przypomina mi godziny spędzone przy wędkowaniu Taty. Lubię patrzeć jak rosną kwiaty. Mam to po Mamie. Cieszy mnie każdy nowy, rozwinięty pąk. Zachwycam się finezją pracy pszczół, doskonałością barw zachodzącego słońca. Teraz, gdy pracuję przy powstawaniu kolodionów, mam wrażenie, że wymaga to ode mnie takiego samego precyzyjnego rzemiosła i cierpliwości jak koronkowe dzieła Mamy. Przymykam oczy. Widzę piękno zanurzonych w półmroku zwykłych przedmiotów, w których ukryte są wspomnienia z dzieciństwa. Czuję w nich opiekuńczy gest Mamy, pracę rąk Taty. Poczucie bezpieczeństwa i ciepło rodzinne zamykam w tych zwyczajnych przedmiotach. Moja Mama i Mój Tato – moje korzenie.”
Wystawa potrwa do 31 lipca br. Wstęp wolny.
Komentarze
Nie dodano jeszcze komentarzy.