Miasto chce mocno podnieść ceny biletów komunikacji miejskiej

Likwidacja biletu 20-minutowego za 3,40 zł, który będzie zastąpiony 10-minutowym za 3 zł. Za bilet jednoprzejazdowy (50-minutowy) za 4,60 zł ma zostać wprowadzony bilet jednoprzejazdowy (60-minutowy) za 6 zł. Z kolei 90-minutowy bilet kosztowałby o 2 złote więcej – 8 zł. Bilet miesięczny, który do tej pory kosztował 69 zł (z ulg KK) ma kosztować 96 zł.

Urzędnicy miejscy tłumaczą, że w związku z sytuacją spowodowaną przez pandemię koronawirusa i mniejsze wpływy z biletów (od marca do maja o blisko 50 mln zł) miasto zostało zmuszone do zaproponowania nowych stawek za bilety komunikacji miejskiej. Aby transport publiczny w Krakowie wciąż funkcjonował na wysokim poziomie, wzorem innych miast konieczne są korekty w cenach wszystkich rodzajów biletów.

 

 

Propozycje zmian zostały przedstawione miejskim radnym i będą w najbliższych tygodniach dyskutowane. Sprawą zajmie się zespół zadaniowy ds. przeciwdziałania skutkom epidemii Covid-19, złożony ze skarbnika, dyrektorów wydziałów UMK, miejskich jednostek oraz radnych.W propozycji, Gmina Miejska Kraków i teren aglomeracji zostały podzielone na trzy strefy: I – obejmującą granice administracyjne Krakowa, II i III – obejmujące terytoria miast i gmin, które integrują lokalny transport z miastem. Podział ten ma urealnić ceny między gminami sąsiednimi.

Proponowane zmiany obejmą wszystkie rodzaje biletów komunikacji miejskiej. W zamian za bilet jednoprzejazdowy (50-minutowy) za 4,60 zł zaproponowany został bilet jednoprzejazdowy (60-minutowy) za 6 zł. Zlikwidowany zostanie bilet 20-minutowy za 3,40 zł, który będzie zastąpiony 10-minutym w cenie 3 zł. Z kolei 90-minutowy bilet kosztowałby o 2 złote więcej – 8 zł.

 

Zaproponowana została również zmiana cen biletów okresowych. Bilet miesięczny mieszkańca, posiadającego Kartę Krakowską będzie kosztował 96 zł (do tej pory 69 zł). Dotychczasowa cena była zdecydowanie najniższą wśród wszystkich dużych polskich miast. Jednak sytuacja spowodowana pandemią koronawirusa sprawiła, że Miasta nie stać na utrzymanie stawki w niezmienionej formie.

Proponowana przez Zarząd Transportu Publicznego cena (96 zł) utrzymuje się na poziomie zbliżonym do stawek w Warszawie (98 zł), Łodzi (96 zł), Wrocławiu (90 zł), w którym rozważane są podwyżki, Gdańsku (99 zł) i znacznie niższa niż w Poznaniu (po podwyżce centy wynoszą 149 zł)*. Bez Karty Krakowskiej cena biletu miesięcznego na wszystkie linie wyniosłaby 128 zł. Zlikwidowane zostaną bilety okresowe na 1 i dwie linie.

 

Wszystkie założenia są konsekwencją znacznie mniejszych wpływów z biletów niż wcześniej zakładano. Pandemia koronawirusa przyczyniła się (co zrozumiałe) do zmniejszonego zainteresowania mieszkańców transportem zbiorowym (liczba pasażerów zmniejszyła się obecnie dziesięciokrotnie). Zaproponowane rozwiązania mają na celu zapewnienie działania komunikacji miejskiej po ustaniu epidemii. Przykładowo: tygodniowe wpływy z biletów w szczycie pandemii były mniejsze o ok. 7,4 mln zł.

 

Radni projektem podwyżki cen biletów zajmą się dopiero najpewniej na którejś sesji po wakacjach.

 

Źródło: krakow.pl

 




Polecane Video

Komentarze

Nie dodano jeszcze komentarzy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Najnowsze Wiadomości

Najczęściej czytane