Ponad 200 kg karmy i 3,5 tys. zł, to efekt zbiórki w czyżyńskim centrum handlowym

Los nie rozpieszcza bezdomnych czworonogów, szczególnie zimą, gdy kocie i psie azyle są przepełnione, a wiele z nich potrzebuje bieżącego wsparcia. Na szczęście w Nowej Hucie ludzi o dobrym sercu nie brakuje! Przykładem jest ostatnia zbiórka darowizn zorganizowana od 11 do 13 lutego w Centrum Handlowym Nowe Czyżyny przy ul. Medweckiego, do której bez namysłu dołączyli mieszkańcy.

Efekty? W ciągu 3 dni akcji dzięki wsparciu darczyńców wolontariuszom udało się uzbierać aż 3,5 tys. zł,  które pokryją pilne potrzeby, m.in. koszty leczenia czy opiekę weterynaryjną, podopiecznych fundacji. Dodatkowo, zebrano ponad 200 kg suchej i mokrej karmy oraz przekąsek dla psów i kotów, a także kilka koszy zabawek i akcesoriów dla zwierząt, w tym m.in. smycze, obroże, szelki, miski na jedzenie, szczotki do czesania, a nawet 1 ubranko pooperacyjne!

– Taka skala pomocy potwierdziła, że mieszkańcy mają wielkie serce dla zwierząt, lubią, a przede wszystkim chcą pomagać, gdy mają ku temu okazję. Wszystkie zebrane dary oraz środki pieniężne zasilą potrzeby czworonożnych podopiecznych krakowskiej Fundacji Dla Zwierząt La Fauna – mówi Anna Brzozowska, przedstawicielka Nowych Czyżyn.

Dużym zainteresowaniem cieszył się również kącik informacji o adopcjach, gdzie wolontariusze wyjaśniali, jak wygląda procedura adopcyjna i dlaczego warto zostać opiekunem psiaka lub mruczka z bagażem trudnych doświadczeń.

Co więcej, na miejscu klienci mogli spotkać dwa dzielne psiaki z La Fauny, poszukujące opiekunów adopcyjnych i szczęśliwego domu. Takich jak one zwierzaków, oczekujących na adopcję i odmianę swojego losu, znajduje się jednak pod opieką krakowskiej fundacji znacznie więcej.

– Akcja zorganizowana z Fundacją La Fauna miała także na celu edukację i promocję adopcji czworonogów. I to się udało! Chcieliśmy pokazać mieszkańcom, że taka decyzja odmienia życie nie tylko spragnionego ludzkiej troski zwierzaka, ale także człowieka, dla którego taki pies czy kociak będzie najwierniejszym kompanem. Mamy więc nadzieję, że wiele z tych rozpoczętych z wolontariuszami rozmów rzeczywiście zakończy się adopcją – dodaje Anna Brzozowska.