Dwór Badenich popada w ruinę. Nikt nie chce zainwestować w zabytek

Mimo, że miasto już w 2017 wygrało sądowy spór o prawa do własności budynku w Wadowie, nieruchomością wciąż interesują się głównie... wandale.

Wokół dworu jest przyjemnie, dorośli mogą spacerować alejkami wyłożonymi kostką, a dzieci mają do dyspozycji plac zabaw. Mniej przyjemnie się robi, kiedy spojrzymy na neorenesansową perłę. Odpadający tynk, dziesiątki wulgaryzmów wymazanych na murach  budynku i porozrzucane śmieci.

 

Aleksandra Mikolaszek z Zarządu Zieleni Miejskiej tłumaczy, że w dworze nie ma prądu tym samym niemożliwym jest zamontowanie systemów zabezpieczeń. – Dwór został zabezpieczony przez zabicie wszelkich otworów, celem uniknięcia „ niechcianych gości”. Niestety bardzo często zdarzają się akty wandalizmu, notoryczne graffiti, podpalenia, w tym części dachu – wyjaśnia Aleksandra Mikolaszek.

 

 

W tegorocznym budżecie nie ma pieniędzy na dwór

Mimo coraz większych zniszczeń na terenie zabytkowego budynku w tegorocznym Budżecie Miasta nie znalazło się zadanie dotyczące dworu Badenich i przywrócenie go do poprzedniego stanu. ZZM zapewnia jednak, ze podejmuje kroki, aby możliwie jak najszybciej podjąć kroki związane z odnowieniem Dworu.

 

– Jeszcze w lutym zapoczątkowany zostanie dialog techniczny (konsultacje z potencjalnymi inwestorami), który pozwoli nadać kierunek inwestycji z określeniem jaka konkretnie działalność będzie prowadzona po generalnym remoncie z uwzględnieniem powierzchni przeznaczonej na potrzeby mieszkańców Wadowa – mówi Aleksandra Mikolaszek.



 

Inwestorzy nie chcą wydawać milionów
Mikolaszek dodaje, że dialog mamy nadzieję wyłoni podmioty zainteresowane zainwestowaniem środków w rewitalizację Dworu. To pozwoliłoby na późniejsze wszczęcie postępowania w trybie partnerstwa publiczno-prywatnego i wyłonienie operatora dla tego miejsca.

Problem jednak w tym, że potencjalni inwestorzy nie palą się do wydawania milionów złotych z odnowienie zabytku. W ubiegłym roku ogłoszony został dialog techniczny. Nie zgłosił się do niego żaden podmiot. – Było to związane z brakiem nagłośnienia zaproszenia, ponadto miał się odbyć w czasie wakacyjnym. Tym uzasadniamy brak zainteresowanych – wyjaśnia urzędniczka z ZZM.

 

Przyczyną niechęci do zainwestowania w nieruchomość są najprawdopodobniej ogromne pieniądze jakie trzeba wyłożyć na przywrócenie budynku do stanu użytkowania. ZZM szacuje, że koszty mogą osiągnąć sumę nawet 30 mln zł.

 

 

Park powinien być ogólnodostępny

Krakowscy urzędnicy podkreślają, że na ten moment najważniejsze jest przywrócenie bryły budynku do stanu poprzedniego, co szacują na około 5 mln zł. Chodzi głównie o prace związane z remontem dachu, okien, drzwi, elewacji. Bez ingerencji we wnętrze.

 

– Ta część pozostawiona zostanie potencjalnemu operatorowi, który będzie wyłoniony na zasadzie partnerstwa publiczno-prywatnego. Na ten moment poza pracami porządkowymi nie planowane są dodatkowe inwestycje związane z parkiem. Najkorzystniejszym rozwiązaniem jest, aby operator był partnerem mieszkańców Wadowa w animacji części parkowej, która powinna zostać ogólnodostępna ale dozorowana tzn. monitoring oraz zamykana w godzinach nocnych, utrudniając swobodny dostęp wandalom – dodaje Aleksandra Mikolaszek .

 

 

Wiele propozycji, konkretów brak

Na razie jednak urzędnicy nie są w stanie określić terminu prac. – Wszystko zależne jest od przebiegu dialogu technicznego oraz możliwości pozyskania środków, w których operator będzie partycypował na ten cel – mówi urzędniczka z ZZM.

 

W ciągu ostatnich lat było kilka propozycji na zagospodarowanie budynku m.in. ośrodek rehabilitacji, miejsce dla młodych artystów albo dom pomocy społecznej bo budynek znajduje się na uboczu. Na razie jednak konkretów brak.




Polecane Video

Komentarze

Doris7626 4.02.19, 0:37:38

Witam. Mieszkam w Wadowie od urodzenia,chodziłam do przedszkola, które znajdowało się właśnie w tym dworku. Ogromnie mi przykro, że tak piękny zabytek tak się marnuje.Osobiście uważam, że w tym budynku powinno powstać Centrum kultury,w którym nie tylko powinna być przytulna kawiarnia z koktajl- barem ( czego w Wadowie bardzo brakuje) ,ale też Miejski Dom Kultury w którym młodzież, a także seniorzy mogliby z przyjemnością spędzać czas,rozwijać się, jakieś zajęcia taneczne, językowe, gry i zabawy pozwalające wyżyć się dzieciom, młodzieży ,a starszym ukoić samotność,jakieś kółka np.teatralne,czy gospodyń wiejskich,czytelnia,mini kino.... budynek jest ogromny i wiele możliwości i proszę mi wierzyć,że jeśli w Wadowie powstanie ,,COŚ TAKIEGO,, Z CAŁĄ PEWNOŚCIĄ będzie mniej wandali na tym osiedlu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Najnowsze Wiadomości

Najczęściej czytane