10 psów w małej kawalerce. Odchody były wszędzie
Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami zamieściło na Facebookowym profilu wstrząsającą relację z interwencji w jednym z nowohuckich mieszkań.
Jadąc na interwencje, nigdy nie wiemy co nas czeka. Czasem zwierzak nas nie polubi i będzie chciał sprawdzić uzębienie na naszych rekach, czasem właściciel sobie na nas „poużywa”, zaskakując nas epitetami, o których nie mieliśmy pojęcia a czasem…. no właśnie czasem czekają nas takie sytuację, jak na załączonych zdjęciach.
Mieszkanie ok 20 m, w nim zamknięte 10 psów… już z korytarza czuć, że sytuacja będzie trudna. Ale to co zastajemy w mieszkaniu przechodzi ludzkie pojecie, a wyobraźcie sobie Państwo, że tam ktoś mieszka!
Odchody zwierząt znajdują się na podłodze, ścianach, oknach a nawet suficie. Zapach amoniaku, sprawia, że ledwo utrzymujemy się na nogach, a o obiedzie można dziś zapomnieć.
Dzięki pomocy Policji z komisariatu na os. Złotej Jesieni, udało się zabrać 10 cudownych psów….psy brudne, wystraszone, gryzące się między sobą… Co z właścicielką? Uciekła…, ale miejmy nadzieję, że ręka sprawiedliwości ją dosięgnie, bo my nie odpuścimy, choć Pani przez telefon odgrażała nam się, że teraz sprowadzi sobie 30 psów!
Komentarze
Nie dodano jeszcze komentarzy.