Wielkie sprzątanie rzeki Dłubni [ZDJĘCIA]

Około 100 osób wzięło udział w sobotnim sprzątaniu Dłubni. Uczestnicy akcji zebrali 150 worków śmieci, wśród których były m.in. opakowania foliowe, szklane butelki i... sztuczna szczęka.

 

– Oprócz śmieci w workach zebrano również wielkogabarytowe śmieci takie jak opony, części samochodów, zużyty sprzęt gospodarstwa domowego – mówi Marcin Pawlik z fundacji EcoTravel, organizatora akcji.

W tym roku oprócz mieszkańców Krakowa sprzątać będą osoby z Klubu Sportowego Magnes Neodymowy Ostróda. Członkowie klubu rzucali magnesem do wody na odległość oraz do celu, a wyciągając sprzęt z wody jednocześnie usuwali śmieci z akwenu.

 

W sprzątaniu Dłubni w okolicach Zalewu Nowohuckiego z roku na rok bierze udział coraz więcej osób. W sobotę wśród uczestników byli również rodzice z dziećmi. Najmłodszy sprzątacz rzeki miał 2,5 roku.



Z rzeki i jej brzegów wyciągnięto kilka opon, kawałki pieca kaflowego, stary bojler, piloty do telewizorów i mnóstwo innych drobnych śmieci. Za najbardziej egzotyczne znalezisko uznano sztuczną szczękę. Pół roku wcześniej za najbardziej niezwykłego śmiecia uznano kabinę prysznicową.

 

Tym razem do czystości doprowadzone zostały tereny od Alei Solidarności, wzdłuż ul. Melchiora Wańkowicza, do mostku nad Dłubnią prowadzącym do ogródków działkowych Wanda.

 

Po dwugodzinnym sprzątaniu uczestnicy mogli posilić się gorącymi posiłkami i napojami. O ciepły poczęstunek dla uczestników zadbała krakowska Huta.

Dla dzieci przygotowano nagrody za dzielną pomoc w sprzątaniu.  Podczas akcji można było również oddać krew w specjalnie podstawionym autobusie.

 




Polecane Video

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *