W Czyżynach można odbyć sentymentalną podróż do salonów gier z lat 90.

Marcin Moszczyński przyznaje, że w automatach zakochał się jak miał 12 lat podczas wakacyjnego pobytu w ośrodku wypoczynkowym Huty im. W. I. Lenina nad Jeziorem Rożnowskim.

– Jak zobaczyłem te kolorowe światłą i usłyszałem dźwięki gier, od razy wsiąkłem. Każde drobne kwoty, które dostawałam od rodziców przeznaczałem na gry  wspomina – właściciel muzeum, które znajduje się przy ul. Centralnej 41a.

Kiedy Marcin dorósł postanowił wrócić do dziecięcych gier i na jedne z urodzin sprezentował sobie automat. Gra szybko jednak mu się znudził i postanowił kupić drugi. Zanim się obejrzał miał już małą kolekcję. Później przyszedł pomysł na otwarcie Muzeum Gier Wideo, w którym każdy mógłby pograć. I tak powstało Muzeum, do którego wciąż trafiają nowe egzemplarze gier m.in. ze Stanów Zjednoczonych czy Belgii.

Ostatnio Marcin wystąpił w jednym z odcinków na kanale YouTube PasjonaciTv. Film z jego udziałem można zobaczyć poniżej:

W przeciwieństwie do salonów gier z lat 80-90., w Interaktywnym Muzeum Gier Wideo nie trzeba każdorazowo wrzucać monety, żeby zagrać na maszynie. Płacimy raz na wejściu i możemy grać na wszystkich automatach aż do zamknięcia!

Muzeum funkcjonuje już w Czyżynach niemal dwa lata. Mimo pandemicznego kryzysu nie brakuje chętnych, którzy chcą przenieść się w latach 80. i 90., kiedy w niejednym sklepie, czy barze stały automaty z grami.