„Ojciec czasami wychodzi z domu, nikomu o tym nie mówiąc.”

We wtorek 7 kwietnia dyżurny staraży miejskiej odebrał zgłoszenie, że na ul. Odmogile znajduje się starszy mężczyzna, który najprawdopodobniej potrzebuje pomocy. Osoba zgłaszająca zabrała go do swojego samochodu i próbuje znaleźć jego dom, ale jak dotąd bezskutecznie.

Po przyjeździe patrolu na miejsce okazało się, że staruszek opuścił samochód i oddalił się w stronę ul. Ptaszyckiego. Ale dzięki rysopisowi zgłaszającego, szybko udało się go namierzyć.

 

Spacerował na wysokości stadionu Hutnika, ale już z daleka było widać, że ma duże trudności z poruszaniem się. Na zadawane mu pytania odpowiadał nielogicznie, wracając pamięcią do czasów wojny i młodości. W którymś momencie przypomniał sobie, że ma przy sobie prawo jazdy. Na pozyskany w ten sposób adres, skierowany został drugi patrol.



Okazało się, że mieszka tam jego zięć, który od jakiegoś czasu poszukuje go. Jak stwierdził ,,ojciec czasami wychodzi z domu, nikomu o tym nie mówiąc. W ten sposób zwraca na siebie uwagę”.

 

Mężczyzna podziękował strażnikom za pomoc i zaopiekował się teściem.

 

Fot: straż miejska




Polecane Video

Komentarze

Nie dodano jeszcze komentarzy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Najnowsze Wiadomości

Najczęściej czytane