Trener Leszek Janiczak kończy pracę z pierwszą drużyną Hutnika

Niezapomnianym z pewnością pozostanie przełamanie klątwy i zdobycie wojewódzkiego Pucharu Polski, które to rozgrywki dotychczas kojarzyły się wszystkim sympatykom naszego klubu raczej z szybkim odpadaniem w pierwszych rundach. Wiele wspaniałych batalii, niezapomnianych meczów i pięknych chwil, które mieliśmy przyjemność przeżywać to autograf trenera na pożegnanie.
Powodem odejścia trenera jest bardzo słaba gra drużyn w II lidze.
„Dzisiaj (czwartek) po 4 latach i 68 dniach poprowadziłem ostatni trening pierwszej drużyny Dumy Nowej Huty, z którą przebyłem długą, ale niezapomnianą drogę. Przeżyliśmy momenty trudne, zarówno pod względem sportowym jak i finansowym. Znacznie więcej było jednak tych szczęśliwych, które na zawsze będą zapisane w kartach historii klubu, jak i w mojej pamięci. Dla mnie jako trenera i jako człowieka był to piękny czas, w którym udało się osiągnąć wiele sukcesów.” – napisał na swoi profilu FB Leszek Janiczak.
Trener Janiczak posiada licencję UEFA A, ponieważ wprowadził drużynę do II Ligi, może pracować z drużyną z tą licencją. Jednak przyszły trener, który chciałby prowadzić krakowską drużynę, musi posiadać Licencję UEFA Pro. Przy Suchych Stawach bardzo liczą się z finansami, dlatego opcji nie będzie za dużo.
Trener pracuje w Hutniku od jesieni 2016 roku, w 2018 roku awansował z drużyną do III Ligi, w ubiegłym sezonie udało się wywalczyć awans do II Ligi. Kibice z pewnością nie zapomną, co dla Hutnika zrobił Leszek Janiczak, potwierdza to ten wpis na twitterze:
Runda zakończona.
Trudna runda ze względu na wiele przeciwności losu. Wynik jaki jest
każdy widzi, z pewnością poniżej oczekiwań. Trener zgodnie z zapowiedzią
podał się do dyspozycji zarządu. W najbliższym czasie klub wyda
stosowny komunikat w tej sprawie.— Artur Trębacz
(@TrebaczArtur) December
13, 2020
Komentarze
Nie dodano jeszcze komentarzy.
Dodaj komentarz