Tomex umiera. Młodzi nie chcą się już ubierać na targowiskach

Niegdyś gwarny, kolorowy, tętniący życiem: Plac Targowy Tomex - tu można było kupić dosłownie wszystko. Dziś miejsce to lata świetności ma już dawno za sobą. Handlarzy i klientów jest coraz mniej, zamiast tłumów napotykamy widok alejek z pustymi budkami. - Jeśli rząd wprowadzi lockdown, to nas dobije - mówi jeden z sprzedawców.

Właścicielka jednego ze sklepów odzieżowych na targowisku twierdzi, ze przyczyną pustych stoisk jest po prostu brak klientów. Kupowanie ubrań na targowisku przestało być atrakcyjne. – Młodzi wstydzą się powiedzieć, że mają ubrania z Tomexu. Przestaliśmy szyć odzież dedykowaną nastolatkom, one wolą ubierać się w galeriach – mówi kobieta.

 


– Drogie czynsze, pobliskie supermarkety, ale to powstanie Serenady sprawiło, ze odeszło najwięcej klientów – żali się sprzedawczyni z budki obok. Do tego wszystkiego doszła pandemia koronawirusa. – Jeżeli rząd wprowadzi kolejny lockdown Tomex już się nie podniesie – dodaje.

 

Poziom obłożenia zależy od dnia. W soboty jest większy ruch, jednak oczywistym jest fakt, ze Tomex po prostu umiera śmiercią naturalną. – mówi jeden ze sprzedawców obuwia.

 

 

Historia Tomexu rozpoczęła się w 1990 roku kiedy to w miejscu gdzie były składy budowlane, tuż przy Rondzie Kocmyrzowskim powstał niewielki plac handlowy.

 

W krótkim czasie bazar stał się najbardziej znanym i ulubionym miejscem mieszkańców Nowej Huty. W okresie transformacji ustrojowej był symbolem prywatyzacji i wolnego handlu.  Na niemal 7 hektarowym terenie powstała funkcjonalna i przestronna przestrzeń handlowa, w latach świetlistości zrzeszająca ok 700 kupców, gdzie w miłej atmosferze klienci mogli dokonywać zakupów.




Polecane Video

Komentarze

Hamlet 11.11.20, 14:42:44

Tomex umiera przez wszechobecny syf i brak jakiego kolwiek myślenia. Jest tam obskurnie. Nowy pasaż sprzed kilku lat całkowicie nie przemyślany długi wąski korytarz lokale wąskie, nie praktyczne.
Dla porównania plac Imbramowski jest czysty, z normalnym parkingiem i bardzo funkcjonalny. Tam nikt nie mówi o upadku. A oba place mają podobny potencjał. Tylko Tomex zatrzymał się w latach 90 i właściciel robi wszystko aby nie było lepiej.

Don 11.11.20, 14:50:45

Luzik. Sprzeda się deweloperowi i wszyscy będą zadowoleni. Już Jacek o to zadba.

dpo 11.11.20, 17:34:48

i bardzo dobrze, an tomexie zawsze sprzedawali najtańsze gówno. Może dobre to było w latach 90-tych i początkach 2000 bo była bieda. Teraz ludzie starają się szanować

Ani oddać, ani zmierzyć 12.11.20, 9:16:02

Trudno, żeby kupować tam, gdzie trzeba się prosić o wymianę ubrania, a co dopiero zwrot, skoro gdzie indziej bez problemu można to zrobić. Do tego nikt nie lubi mierzyć ubrań albo na zimnie do lustra na zewnątrz i to przy obcych ludziach lub w ciemnym ciasnym zakamarku. No bez przesady, że to pada ze względu na to, że ktoś się wstydzi lub że to niby wina jakiegoś rządu...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Najnowsze Wiadomości

Najczęściej czytane