Pożar Łąk Nowohuckich. Ktoś podpalił bale siana [ZDJĘCIA]
– Siedziałem po pracy na balkonie i widziałem grupkę młodzieży siedzącą na szczycie. Było ich około 15-20. Po podpaleniu rozpierzchli się jak karaluchy – mówi osoba mieszkająca w sąsiedztwie Łąk, która zawiadomił o ogniu straż pożarną.
Siano z łąk – tak samo jak te z krakowskich Błoń, miało trafić przede wszystkim na paszę dla owiec – informował kilka dni temu Zarząd Zieleni Miejskiej. ZZM zapewniał też, że będzie możliwość zabrania siana dla swoich domowych pupili. Pojawił się także pomysł aby część jesiennego pokosu została przechowana do grudnia w magazynie.
Każdy, kto będzie czuł taką potrzebę będzie mógł przed świętami odebrać w siedzibie ZZM porcję sianka na stół wigilijny. Nie wiadomo ile bali udało się uratować przed spaleniem.
Fot. Mariusz Nowak
Komentarze
Nie dodano jeszcze komentarzy.
Dodaj komentarz