„Na szczęście plan zagospodarowania na to nie pozwala, ale tzw. ustawa lex deweloper otworzyła przed nim furtkę Do tego jednak droga daleka i na ten moment nie ma żadnych szans na uzyskanie pozwolenia na budowę” – czytamy na profilu facebookowym Łukasza Sęka, radnego miejskiego.
W ubiegłym tygodniu mieszkańcy zaalarmowali o tym, że ciężki sprzęt równa ziemie w sąsiedztwie ogródków działkowych.
„Wiemy tyle że prywatna osoba wykupiła te tereny, całe zbocze wzdłuż ulicy Petofiego, usuwa działkowiczów którzy prowadzą tam swoje ogródki od kilkudziesięciu lat, niszczy cała zieleń. Najgorsze z tego to to że jest to teren oznaczony na mapie jako potencjalnie osuwisko. Plan zagospodarowania na te tereny wyraźnie mówi że to tereny rolne. Patrząc na to z jakim rozmachem prowadzone są pracę boimy się za chwilę rusza budowy. Chcemy zainteresować tym tematem również media bo wygląda to bardzo podejrzanie. Wystąpiliśmy z pismami do urzędów żeby sprawdzili co tu się dzieje, jak również do radnych ale na razie cisza nic nie wiemy.” – czytamy w liście przesłanym do redakcji.