Ślady palenia w piecu chciał ukryć w… wannie
– Informację o dymiącym kominie w Nowej Hucie otrzymaliśmy od jednej z mieszkanek. Wysłany na miejsce patrol zlokalizował nieruchomość, ale nie mógł dostać się do środka, ponieważ mężczyzna, który jak się później okazało obsługiwał piec, na jego widok wbiegł do domu i zamknął za sobą drzwi – mówi Marek Anioł, rzecznik krakowskiej straży miejskiej..
O tym, że podejrzenia osoby zgłaszającej były słuszne, strażnicy przekonali się chwilę później. Mężczyzna chcąc uniknąć konsekwencji, najpierw próbował niepostrzeżenie opuścić mieszkanie… przez okno, a gdy to się nie udało zaczął wygaszać piec… wsypując żarzący się węgiel do wanny wypełnionej wodą.
Kilkanaście minut później strażnicy weszli do domu w asyście policjantów. Ostatecznie mężczyzna został ukarany mandatem karnym.
Komentarze
Nie dodano jeszcze komentarzy.