Pisarka z Nowej Huty laureatką międzynarodowej Nagrody im. Kapuścińskiego

Reportaż "Strup. Hiszpania rozdrapuje rany" wygrał Nagrodę im. Ryszarda Kapuścińskiego.- Katarzyna Kobylarczyk pokonała czterech innych autorów i autorki tego prestiżowego konkursu.

Nagroda za reportaż literacki została wręczona już po raz 11. W tym roku jury uznało, że to Katarzyna Kobylarczyk jest autorką najlepszego reportażu 2019 r. W finale znalazła się piątka autorów. Byli nimi także: debiutantka Joanna Gierak-Onoszko za „27 śmierci Toby’ego Obeda”, ukraiński pisarz Artem Czech za „Punkt zerowy”, szwedzki dziennikarz Lars Berge za książkę „Dobry wilk. Tragedia w szwedzkim zoo” i reporter Óscar Martínez z Salwadoru za reportaż „Bestia. O ludziach, którzy nikogo nie obchodzą”. Zwycięzcy otrzymują nagrodę pieniężną w wysokości: 100 tys. zł

 

Z Polski na liście finalistów znalazła się m.in. nowohucianka Katarzyna Kobylarczyk za reportaż „Strup. Hiszpania rozdrapuje rany”.  Pisarka jest również autorką „Baśni z bloku cudów. Reportaże nowohuckie.” Jest to zbiór krótkich reportaży-obrazków pokazujących krakowską Nową Hutę lat 60 i 70.



Książka, dzięki której Kobylarczyk znalazła się w finale prestiżowego konkursu to dzieło, w którym autorka przemierza Hiszpanię szlakiem umarłych, zamordowanych, zaginionych podczas wojny domowej. Męczenników i bohaterów. Ofiar i zbrodniarzy. Rodzin, które chcą szukać, i tych, które nie chcą rozdrapywać starych ran.

 

To dla mnie niesamowicie ważne wyróżnienie i jestem za nie ogromnie wdzięczna. „Strup” był trudną książką, kosztował mnie bardzo wiele, ale wierzę, że mówi o historii i pamięci coś ważnego nie tylko dla Hiszpanów, ale i dla nas, tu, nad Wisłą – mówiła Katarzyna Kobylarczyk po informacji o tym, że jest w finałowej piątce.

 

Pisarka – jak sama o sobie mówi mówi – jest nowohucianką w drugim pokoleniu. – Mieszkam tu od urodzenia, a moja rodzina ma korzenie w Pleszowie i Luboczy. Nowa Huta to po prostu moje miejsce na ziemi, najpiękniejsze, warte ochrony i uwagi, z trudną, niejednoznaczną historią. Historii Nowej Huty będzie też poświęcona moja kolejna książka, która ukaże się jesienią. Opowiem w niej o losach kobiet, które budowały Nową Hutę, tworzyły ją i o nią walczyły: murarek, suwnicowych, architektek, artystek i opozycjonistek – dodaje nowohucianka.

 

Fot: Kasia Drożdż/Prawcownia Kadr




Polecane Video

Komentarze

Nie dodano jeszcze komentarzy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *