23 października premiera spektaklu „Lem vs. P.K. Dick” w Teatrze Łaźnia Nowa

To jeden z tych przypadków, kiedy życie napisało scenariusz ciekawszy niż jakakolwiek fikcja literacka. Mowa o historii znajomości dwóch gigantów literatury science fiction – Stanisława Lema i Philipa K. Dicka, których korespondencyjna przyjaźń przekształciła się w donos złożony do FBI.

Spektakl „Lem vs. P.K. Dick” w reżyserii Mateusza Pakuły, wyprodukowany przez Teatr Łaźnia Nowa, bazuje na biografii i twórczości dwóch gigantów literatury, pionierów science fiction: Stanisława Lema – polskiego geniusza SF, i Philipa K. Dicka – wizjonera, niekwestionowanego króla fantastyki światowej.

 

– Interesujące było dla mnie zderzenie tych dwóch diametralnie różnych osobowości. Z jednej strony mamy mistycyzm, poszukiwania duchowe, szaleństwa Dicka, a z drugiej niezłomny ateizm Lema, jego drwinę z wiary, pronaukowość. Ustawiam się zdecydowanie po stronie Lema, ale namiętności i obsesje Dicka są po prostu fascynujące – mówi Mateusz Pakuła, reżyser i autor tekstu spektaklu.

 

Dzieła obu pisarzy ekranizowano i adaptowano dla teatru, telewizji i kina. Twórczość Dicka miała kolosalny wpływ na hollywoodzką kinematografię i popkulturę, począwszy od lat 80. i filmu „Łowcy androidów” na podstawie powieści „Czy androidy śnią o elektrycznych owcach?”. Obaj w dalszym ciągu inspirują twórców, pisarzy, reżyserów, prowokują do zadawania trudnych egzystencjalnych pytań. Jednak mało kto wie, że pisarze się znali. I choć intensywnie ze sobą korespondowali, to nigdy nie udało im się spotkać. Nie przeszkodziło im to, aby zakończyć relację międzynarodowym skandalem, który jest żywą anegdotą – nie tylko w środowisku literackim – aż do chwili obecnej.




Dlaczego korespondencyjna przyjaźń dwóch pisarzy przerodziła się w nienawiść, w wyniku której Dick wysłał słynny donos na Lema do FBI? Przekonywał w nim, że Lem to nie pisarz, ale wieloosobowy komunistyczny komitet, który dowodzi spiskiem przeciwko Ameryce. Polskie książki SF mają natomiast zatruć serca i umysły obywateli USA, przemycając zakamuflowaną marksistowską propagandę. Czy całemu nieporozumieniu winne były tylko pieniądze?

 

W rolach Dicka i Lema wystąpią Tomasz Schuchardt, doceniony za wybitne role w takich filmowych hitach jak „Bodo”, „Chrzest” czy „Jesteś Bogiem”, oraz Jan Jurkowski, który poza pracą na deskach teatru współtworzy Grupę Filmową Darwin. Kanał z autorskimi filmami GFD na platformie YouTube ma ponad 150 mln odsłon.

 

Mateusz Pakuła jest znany widzom Łaźni między innymi ze spektaklu „Pluton p-brane” (z brawurową rolą Jana Peszka), w którym jako reżyser skonfrontował ze sobą dwie skrajnie różne, fantazyjne osobowości ze świata astronomii. Dziś powraca z historią opartą na zderzeniu dwóch różnych światów i dwóch wizji literatury SF, które narodziły się po dwóch stronach żelaznej kurtyny.

 

Projektem „Lem vs. P.K. Dick” Teatr Łaźnia Nowa włącza się w nadchodzące obchody setnych urodzin Stanisława Lema (13 września 2021 r.), a zarazem w tegoroczny festiwal lemowski, który odbywa się w Krakowie pod hasłem „Dzisiaj jest jutro”.

 

Premiera spektaklu odbędzie się w piątek, 23 października o godz. 19.00.

 

Set premierowy potrwa od 24 do 27 października o godz. 19.00.

 

W niedzielę, 25 października po spektaklu odbędzie się spotkanie „Wygodne kłamstwa niewygodne prawdy, czyli Lem vs. P.K. Dick i inne fantastyczne teorie spiskowe”, w którym wezmą udział Wojciech Orliński, Matusz Pakuła i Łukasz Lamża a poprowadzi je Paulina Małochleb. Wydarzenie będzie także transmitowane online na profilu facebookowym Krakowa Miasta Literatury UNESCO.




Polecane Video

Komentarze

Nie dodano jeszcze komentarzy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Najnowsze Wiadomości

Najczęściej czytane